Już bardzo dużo czasu minęło od dnia, w którym Michael odszedł od nas. Czasami zastanawiam się co byłoby gdyby jeszcze żył - czy trasa TII ucięłaby wszelkie spekulacje odnośnie Jego osoby, czy nadal "dziennikarze" pastwiliby się nad nim a grupy hater'ów wyśmiewały każdy Jego krok. Niestety nie dowiemy się tego już nigdy - mam nadzieję, że gdziekolwiek teraz jest uśmiecha się i jest szczęśliwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz